Wewnętrzna Droga Opiekuna Psychodelicznego Na Zachodzie coraz częściej mówi się o psychodelikach w języku neuronauki, terapii i neuroplastyczności.Ale w tym języku łatwo zgubić to, co najważniejsze, relację z tajemnicą życia. Dla ludów Amazonii roślina psychodeliczna nie jest tylko substancją, lecz istotą, z którą można wejść w dialog.Nie jest narzędziem do osiągnięcia celu, lecz nauczycielem, który wymaga pokory, ciszy i słuchania. Dla ludzi Zachodu psychodeliki są często chwilową zmianą w biochemii mózgu, obietnicą katharsis, wybawieniem od nieszczęścia, skrótem do oświecenia i szczęśliwego życia – nic bardziej mylnego! Dla rdzennych ludów Amazonii są relacją, świętym dialogiem, procesem powrotu do korzeni. Nie “bierze” się rośliny. Słucha się jej. Shipibo, ludy rzeki Ucayali, mówią, że każda roślina ma ducha, który uczy w ciszy. Ich wiedza nie jest teorią, którą można zdobyć na uniwersytecie, jest zapisem tysięcy lat słuchania, obserwacji, snów i rozmów z tym, co rośnie, oddycha i pamięta. Dżungla nie jest tam krajobrazem. Jest żywym organizmem świadomości, jest życiem. Nie ma podziału między człowiekiem a naturą. Nie ma „ja” i „rośliny”. Jest współistnienie, proces uczenia się od samego życia. Zachód pyta: jak to działa? Amazonia pyta: czego mogę się nauczyć? Te dwa pytania brzmią podobnie, lecz rodzą się z innych punktów widzenia. Pierwsze wypływa z umysłu analitycznego, który chce panować. Drugie z intuicji, ciała i pokory. Dla rdzennych ludów każda roślina jest nauczycielem. Ayahuasca nie jest tylko substancją, jest duchem, z którym wchodzi się w relację. Uczeń przez lata uczy się nie książkowej wiedzy, lecz zaufania, cierpliwości i milczenia. Nie zdobywa informacji; pozwala, by ta go przeniknęła. Dokończenie w linku poniżej 👇 https://czasnakwas.pl/obecnosc-ktorej-nie-nauczysz-sie-z-ksiazek/ Dziękujemy 🌱 #LSDResearch #Psylocybina #Psilocybina #DMTResearch #Ayahuasca #PsychedelicScience #BadaniaNadPsychodelikami #PsychedelicResearch